W dniach 2-7 czerwca 2015 r, na
zaproszenie Fundacji Dogiq wzięliśmy udział w kursie adaptacyjnym dla osób
aplikujących o psa asystującego i terapeutycznego, który jak zawsze odbywał się
w Katowicach. Mieliśmy przyjemność poprowadzić wykłady oraz towarzyszyć
osobom aplikującym w zajęciach na drodze do rozpoczęcia wspólnego życia z psim
przyjacielem. Z własnej perspektywy wiemy, że doświadczenie osoby
niepełnosprawnej posiadającej psa asystującego od kilku lat, jest niezwykle
ważne i cenne dla osób dopiero rozpoczynających swoją wspólną drogę z psim
asystentem.
Jednym z uczestników kursu
adaptacyjnego 2015 była Pani Katarzyna Bierzanowska młoda aktywna osoba, która
mimo doświadczenia niepełnosprawności żyje pełnią życia starając się
maksymalnie wykorzystywać każdą chwilę… absolwentka UMCS, jest też tłumaczem
językowym, autorką inicjatywy "Nie-pełnoprawna", oraz członkinią
stowarzyszenia Homo Faber.
Podczas kursu miało miejsce
nieprzewidziane wydarzenie, jakim bez wątpienia było włamanie i kradzież
piątego koła do wózka inwalidzkiego Pani Katarzyny Bierzanowskiej. Wydarzenie
to wpłynęło na zmianę harmonogramu kursu, ale pokazało też ogromną siłę,
niezłomność i hart ducha osoby poszkodowanej. Pani Kasia niezwłocznie zgłosiła
kradzież na policję i mając nadzieję, że złodzieja ruszy sumienie i zwróci tak
ważne i niezbędne do samodzielnego poruszania się koło nagłośniła sprawę
udzielając wywiadów telewizyjnych i radiowych. Niestety serce złodzieja
pozostało niewzruszone i głuche na liczne apele, równocześnie jednak rozpoczęła
się ponowna zbiórka na zakup nowego piątego koła. Odzew internatów i ludzi
dobrej woli przeszedł najśmielsze oczekiwania, pokazał że są jeszcze ludzie,
którym los innych nie jest obojętny i dzięki nim Pani Katarzyna Bierzanowska na
dniach dostanie nowe piąte koło, które jest już w drodze z Holandii.
Drugim uczestnikiem kursu
adaptacyjnego 2015 był Miron Komander wraz z rodziną. 9-letni chłopiec jest
pierwszym dzieckiem z zespołem Downa w Polsce, któremu został podarowany pies
terapeutyczny. Miron jest pogodnym, pełnym radości chłopcem, ciekawym świata,
odważnie kroczącym naprzód… odtąd w tej drodze życia będzie towarzyszyła mu
Czoka wspierając rozwój i rehabilitację Mirona na wielu płaszczyznach począwszy
od rehabilitacji psychologicznej, logopedycznej, aż po fizyczną…
Pierwszy dzień kursu został
zdominowany przez wspomniane wyżej wydarzenie, odbyło się kilka spotkań Pani
Kasi z przedstawicielami telewizji, radia i prasy, relacja o kradzieży ukazała
się m.in. w telewizji TVN, POLSAT, SILESIA, w radiu i Dzienniku Zachodnim.
Popołudniu odbyły się pierwsze wykłady dotyczące warunków prawnych korzystania
z psa asystującego i terapeutycznego, higieny pracy psa, ponadto miały miejsce
warsztaty z pielęgnacji psa tak ważne dla każdego odpowiedzialnego właściciela
czworonoga.
Kolejny dzień kursu również
przyniósł uczestnikom dużo wiedzy, z jaką mieli okazję się zapoznać podczas
wykładów na temat m.in. sytuacji niecodziennych
w życiu, odpowiedzialności społecznej i prawnej za psa, sposobu i
elementów składających się na wprowadzenie psa asystującego/terapeutycznego do
domu, technik i sposobu komunikacji z psem, druga część dnia to warsztaty na
elementach.
W piątek rano miał miejsce wykład
na temat treningu psa asystującego/terapeutycznego, później odbyło się nagranie
do programu telewizji SILESIA, popołudnie upłynęło pod znakiem intensywnych
zajęć praktycznych uczestnicy kursu wykonywali trening posłuszeństwa w
miejscach publicznych, ponadto wraz z trenerami i swoimi psimi asystentami odwiedzili
weterynarza. Podczas wizyty u lekarza niestety potwierdziły się wcześniejsze
podejrzenia trenerki Pani Katarzyny Pytkowskiej na temat psiego kaszlu Finki,
co spowodowało, że po kursie adaptacyjnym nie wróciła ona ze swoją nową
opiekunką Panią Katarzyną Bierzanowską do domu.
Ostatnie dwa dni kursu to
intensywne zajęcia praktyczne obejmujące m.in. szkolenie grupowe z trenerem,
charakterystyka i specyfika pracy z poszczególnymi psami, trening z przygodami
podczas którego uczestnicy kursu dostali 11 zadań do wykonania m.in. pierwsze samodzielne
zakupy z psem, nie reagowanie psa na osoby postronne i bodźce rozpraszające,
spacer kontrolowany z psem pod okiem trenerów, trening na basanie.
Kurs adaptacyjny jak zawsze był
bardzo intensywny, cieszymy się, że po raz kolejny mogliśmy towarzyszyć jego
uczestnikom i wraz z nimi przeżywać niezapomniane chwile, które już na zawsze
pozostają w pamięci osób obdarowanych wyjątkowymi psimi asystentami...
W oczekiwaniu na tramwaj |
Na chwilę zamieniłyśmy się psami... |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz