PEFO
Pefo we własnym wcieleniu... |
Pierwszy w Polsce pies sygnalizujący dźwięki wyszkolony by nieść pomoc osobie niesłyszącej.
Data urodzenia: 22.05.2009 r.
Rasa: Labrador retriever
Barwa: biszkopt
MONIKA
Monika we własnej osobie... |
ŚWIAT CISZY
Po raz pierwszy otaczający
nas świat ujrzałam 33 lata temu, a ponieważ bardzo mi się „spieszyło” urodziłam
się w 7 miesiącu ciąży. Kilka miesięcy leżałam w inkubatorze, nim mogłam
opuścić szpital, z czasem okazało się, że mam mózgowe porażenie dziecięce,
prawostronny paraliż i obustronny niedosłuch zmysłowo-nerwowy stopnia
ciężkiego. Dzięki aparatom słuchowym zaczęłam odkrywać dźwięki i uczyć się komunikacji z innymi ludźmi… by nie
zamknąć się w świecie ciszy celowo zrezygnowałam z nauki języka migowego, wręcz
przeciwnie chciałam i dążyłam do tego by nauczyć się mowy w języku ojczystym…
PIERWSZE
SUKCESY
Włożony wysiłek, długa i żmudna rehabilitacja,
a wraz z nią walka o jak najlepszą jakość życia i przywrócenie sprawności
powoli przynosiły efekty zaczęłam samodzielnie chodzić, mówić, a to pozwoliło na życie wśród osób słyszących… jednak wciąż czułam, że to jeszcze nie
to... szczególnie, że codziennie borykałam się z ograniczeniami wynikającymi
z niedosłuchu…
BISZKOPCIK…
Od ponad roku ograniczenia te pomaga mi pokonywać biszkopcik o imieniu Pefo, który zmienił moje
życie...
To on będąc moimi uszami, słyszy za mnie i stale asystuje mi w czynnościach codziennego życia oraz podczas aktywności w pracy. Pefo potrafi sygnalizować dźwięk budzika, pukanie do drzwi, reaguje kiedy ktoś próbuje mnie zawołać. Przynosi dzwoniący telefon, daje znać gdy przychodzi sms. Odkąd jest ze mną codzienność stała się łatwiejsza, bezpieczniejsza, to on wniósł w moje życie radość i uśmiech...
To on będąc moimi uszami, słyszy za mnie i stale asystuje mi w czynnościach codziennego życia oraz podczas aktywności w pracy. Pefo potrafi sygnalizować dźwięk budzika, pukanie do drzwi, reaguje kiedy ktoś próbuje mnie zawołać. Przynosi dzwoniący telefon, daje znać gdy przychodzi sms. Odkąd jest ze mną codzienność stała się łatwiejsza, bezpieczniejsza, to on wniósł w moje życie radość i uśmiech...
Choć jesteśmy ze sobą tak krótko, to
już stanowimy nierozłączną parę. Codziennie uczymy się od siebie nawzajem. Pefo
nauczył mnie modulować głos, dzięki niemu nie mówię już na jednym tonie.
Nauczył mnie jeszcze czegoś znacznie ważniejszego okazywania uczuć, każdego
dnia dając lekcję przyjaźni, miłości, a ponad wszystko bezwarunkowej wierności
i oddania.
PEFO: Od swojej Pani Moniki nauczyłem się posłuszeństwa, zaufania i odpowiedzialności, bo bycie razem to wspólna odpowiedzialność za siebie nawzajem...
MONIKA I PEFO: Wiemy, że przed
nami, jeszcze kręta i wyboista droga, ale wierzymy, że razem jesteśmy w stanie pokonać każdą przeszkodę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz