Wszystko
zaczęło się od moich marzeń i ogromnego pragnienia posiadania psiego przyjaciela,
towarzysza i pomocnika… Szukając w Internecie
informacji o psich pomocnikach pomagających osobom niesłyszącym krok po kroczku,
o czym jeszcze wtedy nie wiedziałam, zaczęłam realizować jedno ze swoich marzeń…
bo miałam świadomość, że są w Polsce psy asystujące osobom niewidomym, czy
poruszającym się na wózku, ale czy są takie które pomagają osobom niesłyszącym?
Niestety nie znalazłam żadnej wiadomości o polskim psie sygnalizującym dźwięki,
mimo wszystko po zapoznaniu się z informacjami na stronach internetowych fundacji, które
zajmują się szkoleniem psów asystujących postanowiłam napisać e-maila do jednej
z nich tej która mimo, że nie była najbliżej Warszawy, to jednak jej strona internetowa
najbardziej zaspokoiła moją ciekawość i
najbardziej przypadła mi do gustu. Ponadto intuicja podpowiadała mi, że to jest
właśnie ta fundacja, której szukałam… 30.03.2010 r. wysłałam e-maila z
wiadomością … w odpowiedzi dostałam kilkustronicowy wniosek o przyznanie psa
asystującego wypełniłam, wysłałam i cierpliwie czekałam… kiedy myślałam, że już
nic z tego nie będzie dostałam telefon z zaproszeniem na wystawę psów w Poznaniu 06.11.2010 r. Namówiłam moją
serdeczną przyjaciółkę Jolę i razem zjawiłyśmy się w Poznaniu, gdzie miałam
okazję po raz pierwszy zobaczyć na żywo pokaz psów asystujących, który poprowadzili
beneficjenci fundacji. Przyznam szczerze, że umiejętności psów zrobiły na mnie
niesamowite wrażenie, wtedy też miałam przyjemność poznać prezes fundacji DOGIQ
panią Anetę Graboś, która po rozmowie zaprosiła mnie na dzień otwarty fundacji
do Katowic…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz