26.08.2012 r. uczestniczymy w
IV Paradzie Labradorów, która tym razem odbyła się na Polach Mokotowskich w Warszawie.
Pogoda spłata nam figla i od rana lał deszcz, z tego też powodu organizatorzy przesunęli rozpoczęcie imprezy z godziny 10:00 na 11:00, nam to akurat nie robiło różnicy gdyż byliśmy tam już od godziny 08:00 rano. Dzień spędziliśmy bardzo aktywnie dając pokaz Pefowych umiejętności, później asystując przy stoisku fundacyjnym DOGIQ odpowiadaliśmy na liczne pytania przybyłych uczestników. Nasze stoisko odwiedziła również Ola z Teslą , miło było zobaczyć znajome twarze… i zamienić choć parę słów. Pod koniec Parady jako przedstawiciele fundacji DOGIQ mieliśmy zaszczyt i przyjemność odebrać z rąk Pana Krzysztofa Ibisza czek na kolejnego fundacyjnego szczeniaczka, który w przyszłości będzie pełnił rolę psa przewodnika niosąc pomoc osobie niewidomej. Drugi czek na psa asystującego z rąk Doroty Gardias odebrała Aneta Stec. Była też okazja do wspólnego, choc krótkiego spaceru z trenerką Kasią Stypą i Prestigem. Zmęczeni, ale z poczuciem dobrze wykonanej pracy wróciliśmy do domu.
TRASA IV PARADY LABRADORÓW
Żródło: http://www.pomozmyrazem.pl/Aktualnosc.aspx?id=57
Żródło: http://www.pomozmyrazem.pl/Aktualnosc.aspx?id=57
Pogoda spłata nam figla i od rana lał deszcz, z tego też powodu organizatorzy przesunęli rozpoczęcie imprezy z godziny 10:00 na 11:00, nam to akurat nie robiło różnicy gdyż byliśmy tam już od godziny 08:00 rano. Dzień spędziliśmy bardzo aktywnie dając pokaz Pefowych umiejętności, później asystując przy stoisku fundacyjnym DOGIQ odpowiadaliśmy na liczne pytania przybyłych uczestników. Nasze stoisko odwiedziła również Ola z Teslą , miło było zobaczyć znajome twarze… i zamienić choć parę słów. Pod koniec Parady jako przedstawiciele fundacji DOGIQ mieliśmy zaszczyt i przyjemność odebrać z rąk Pana Krzysztofa Ibisza czek na kolejnego fundacyjnego szczeniaczka, który w przyszłości będzie pełnił rolę psa przewodnika niosąc pomoc osobie niewidomej. Drugi czek na psa asystującego z rąk Doroty Gardias odebrała Aneta Stec. Była też okazja do wspólnego, choc krótkiego spaceru z trenerką Kasią Stypą i Prestigem. Zmęczeni, ale z poczuciem dobrze wykonanej pracy wróciliśmy do domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz